Od blisko roku czuję się, jakbym wsiadł do pociągu Pendolino z napisem Miłość Boża. Od kiedy minęły rekolekcje/oaza rodzin w sierpniu ubiegłego roku cały czas tęsknimy za Bogiem.
Do dziś też czerpiemy owoce z tamtych dni. Oaza Modlitwy w Wiśle miała być kolejnym przystankiem mojej oraz rodziny drogi nawrócenia. Pewnie przyjdą kolejne.
Pełna wersja tekstu:
https://www.oazatarnogorska.pl/swiadectwa-i-relacje/822-wiadectwo-po-wiosennej-oazie-modlitwy-w-wile