Diakonia ewangelizacji jest tak powiązana z diakonią wyzwolenia, że trzeba tu mówić o jakimś sprzężeniu zwrotnym i trudno nawet powiedzieć, co powinno być wcześniej, a co później. Tylko Ewangelia może ostatecznie wyzwolić człowieka z grzechów i nałogów. Nie można więc prowadzić akcji wyzwolenia abstrahując od mocy Ewangelii, która jest jedynym rozwiązaniem problemu. Jednakże jest to coś innego, bo tu w ewangelizacji zawiera się bardziej aspekt pozytywny. Naszym parafiom trzeba zaszczepić dynamikę ewangelizacyjną, aby je uchronić od wymarcia. Dla wszystkich jest już oczywiste, o tym mówiliśmy już nieraz na różnych sympozjach i zjazdach, że we wszystkich parafiach postępuje proces laicyzacji, zmniejszania się praktyk religijnych; coraz więcej ludzi odpada od Kościoła; około 50% ludzi w Polsce, mówiąc ostrożnie i raczej optymistycznie, już nie praktykuje i trzeba zaliczyć ich do niewierzących. W miastach ta liczba dochodzi do 70, 80 i więcej procent. Ten proces ciągle postępuje, a parafie nasze z tym problemem sobie w ogóle nie radzą. W naszym tradycyjnym duszpasterstwie nie ma żadnej metody ewangelizacji, nawet się tego problemu nie widzi. Robi się niewątpliwie bardzo wiele w naszych parafiach, i to jest jak najbardziej godne pochwały, na odcinku katechezy i tzw. duszpasterstwa zwyczajnego, ale to wszystko nie uratuje nam parafii na przyszłość. Mimo tego wszystkiego co się robi, proces laicyzacji postępuje, praktykująca część parafii się zmniejsza, a ci, którzy praktykują nie są wychowani i przygotowani do tego, aby mogli się sami stać świadkami Ewangelii w życiu codziennym, w miejscu pracy i wszędzie tam, gdzie nie dochodzi już Kościół swoimi wpływami poprzez duszpasterstwo, nazwijmy to, urzędowe, oparte głównie o posługę kapłanów. Dlatego zaszczepienie parafiom dynamiki ewangelizacyjnej jest po prostu, używając porównań medycznych, jakimś zastrzykiem, który może zapobiec chorobie prowadzącej nieuchronnie ku śmierci. Ewangelizacja może wszczepić nowe życie w strukturę parafii. Na odcinku ewangelizacji mamy wypracowane skuteczne metody, m.in. rekolekcje ewangelizacyjne, które jeżeli są dobrze przygotowane i prowadzone, dają dobre wyniki. Prawdy głoszone w rekolekcjach ewangelizacyjnych trafiają do tych, którzy już utracili wiarę, czy też mają wiarę bardzo słabą, innych pobudzają do gorliwości ewangelizacyjnej, misyjnej. Systematyczne stosowanie tej głównej metody i wielu innych pomocniczych, może doprowadzić do tego, że parafia przemieni się z parafii statycznej, będącej w regresie, w parafię dynamiczną, misyjną, ewangelizacyjną, że przejdzie z defensywy do ofensywy.